Uwielbiam teatr. Zdecydowanie wolę oglądać przekaz aktorski na żywo niż na wielkim ekranie. Teatr wyzwala ogromne emocje, pobudza wyobraźnię, a jednocześnie kojarzy mi się z ogromnym kunsztem aktorskim, bo tutaj nie ma miejsca na kolejne klapsy i kręcenie w kółko tej samej sceny.
Kiedy w ofercie Wydawnictwa Replika zobaczyłam pozycję o tajemniczo brzmiącym tytule "Teatr wskrzeszonych" nieznanej mi wcześniej Tatiany Jachyry, pomyślałam, że koniecznie muszę przeczytać tę książkę. Zwłaszcza, że już od jakiegoś czasu intrygowała mnie... okładka. Przezornie nie czytałam wcześniej opisu zamieszczonego na stronie Wydawnictwa - nie chciałam sobie wyrabiać absolutnie żadnych opinii na temat treści, nie chciałam także wiedzieć o czym jest ta powieść. Krótko mówiąc, był to totalny strzał w ciemno. Jedyne założenie jakie zrobiłam w stosunku do treści było takie, że będzie ona emanowała mrocznym klimatem.
To ja, którego już nie ma. Zamieszkuję ciało z pozoru mi znane.
Zmęczonej duszy powłoką jestem, co w udręczeniu skamle i o litość błaga
nocą czarną. Sen, co umysł, wycieńczony pustynną gorączką, sprowadza,
już od dawna nie jest dla mnie oazą, w której schronić się mogę przed
mirażami. Jawa zaś jest koszmarem rzeczywistości. Gdzie zatem członki
swoje skonane złożyć mam, by odpocząć; by dać im wytchnienie przed
resztą drogi dalekiej, której końca nie widzę jeszcze?
Cóż za melodramatyczny początek, chciałoby się rzec. Kim jest człowiek o tak wielkiej egzaltacji? Jaką rolę odegra w tym upiornym widowisku?
"Teatr wskrzeszonych" intryguje i wciąga od pierwszej strony. Autorka dawkuje emocje powoli, z umiarem, wciąż podrażniając i rozbudzając ciekawość. Podążałam na oślep podrzucanymi mi tropami, usiłując dociec, kto i dlaczego morduje młode dziewczyny, a następnie odziane w niewinną biel sukni ślubnej porzuca na cmentarzu.
Tatiana nie trzyma nas zbyt długo w niepewności. Bardzo szybko pozwala czytelnikowi, aby odgadł, kto stoi za serią okrutnych zabójstw. Ale nie myślcie, że w chwili, gdy poznajemy tożsamość sprawcy, nadchodzi moment rozczarowania. O nie! Nawet, jeśli przez moment pomyślałam sobie: Jak to? To już? Tak po przeczytaniu kolejnych akapitów ponownie zostałam wessana w mroczny klimat powieści o tematyce funeralnej. Bardzo szybko środek ciężkości zostaje przeniesiony z pytania: Kto to zrobił? w chęć zrozumienia: Dlaczego? Co nim powodowało? Jakie dramatyczne wydarzenia z przeszłości wywołały traumę tak wielką, że zmuszającą do mordowania?
Tę pełną zagadek i trzymającą w napięciu powieść polecam czytelnikom o mocnych nerwach. Emocje gwarantowane!
Zapraszam Cię w świat moich książek. Proszę: rozsiądź się wygodnie z filiżanką dobrej kawy i ciastkiem. Polecam zwłaszcza cappuccino z cynamonem. Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad w postaci komentarza. Wszystkie teksty na blogu stanowią moją własność intelektualną. Jeśli chcesz coś zacytować, zrób to z linkiem do mojej strony.
O moich powieściach:
- Alter ego 1
- Alter ego 2
- Bańki mydlane
- Cappuccino z cynamonem
- Cienie przeszłości
- Dom lalek
- Grzechy młodości 1
- Grzechy młodości 2
- Grzechy młodości 3
- Grzechy młodości 4
- Grzechy młodości 5
- Jedno życie wystarczy 1
- Jedno życie wystarczy 2
- Lato o smaku miłości
- Miód na serce
- Niepołomice 1
- Niepołomice 2
- Niepołomice 3
- Noc Perseidów
- Nowe czasy 1
- Nowe czasy 2
- opowiadania
- Pełnia szczęścia
- Pociąg do życia
- Przenikanie
- Przezroczyste
- Saga Krynicka 1
- Saga Krynicka 2
- Saga krynicka 3
- Saga krynicka 4
- Spacer Aleją Róż 1
- Spacer Aleją Róż 2
- Spacer Aleją Róż 3
- Spacer Aleją Róż 4
- Spacer Aleją Róż 5
- Ta sama rzeka
- Tam gdzie rodzi się miłość
- Tam gdzie rodzi się zazdrość
- Wszystkie kształty uczuć
- Zaginiona melodia
- Zanim odszedł
- Zerwane więzi
piątek, 24 czerwca 2016
środa, 15 czerwca 2016
Podróż na Wyspę Tajemnic
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Replika kilka dni temu odbyłam literacką podróż w bardzo tajemnicze miejsce.
A wszystko zaczęło się od... kartki pocztowej, którą otrzymałam z Repliki.
Czyż nie wygląda tajemniczo?
Zapewniam, że tekst na odwrocie jest równie zagadkowy.
Kilka dni później otrzymałam kolejną przesyłkę, a w niej taką niespodziankę:
Opis Wydawnictwa możecie przeczytać tutaj: "Purgatorium" Eva Pohler
Przez kilka dni z zapartym tchem czytałam o wakacyjnych przygodach nastoletniej Daphne Janus, zastanawiając się razem z główną bohaterką tej historii, czy aby na pewno chodzi o wczasy. Od momentu, gdy Daphne postawiła stopę na wyspie, zaczęły ją spotykać same zadziwiające zdarzenia. Dziewczyna jest między innymi świadkiem popełniania zbrodni, widzi tajemnicze postaci - być może duchy, spotyka dawno niewidziane osoby ze swojej przeszłości.
Przypadek?
Zbieg okoliczności?
A może jakaś okrutna kara wymyślona przez jej rodziców za to, że pewnej nocy wybrała wygodne łózko i sen zamiast...
Hola, moi drodzy! O tym, za co rodzice mogli ukarać Daphne, powinniście przeczytać sami. Podobnie jak osobiście musicie się dowiedzieć, dlaczego dziewczynie o niezwykłym imieniu Limuw obcięto włosy, a następnie ogolono jej głowę do gołej skóry.
Jeśli o mnie chodzi - przepadłam bez reszty. Intrygujące zakończenie utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że warto było sięgnąć po niebanalną powieść dedykowaną głównie młodzieży. Myślę, że po tę pozycję śmiało może sięgnąć również dojrzały czytelnik. Emocje gwarantowane!
A wszystko zaczęło się od... kartki pocztowej, którą otrzymałam z Repliki.
Czyż nie wygląda tajemniczo?
Zapewniam, że tekst na odwrocie jest równie zagadkowy.
Kilka dni później otrzymałam kolejną przesyłkę, a w niej taką niespodziankę:
Opis Wydawnictwa możecie przeczytać tutaj: "Purgatorium" Eva Pohler
Przez kilka dni z zapartym tchem czytałam o wakacyjnych przygodach nastoletniej Daphne Janus, zastanawiając się razem z główną bohaterką tej historii, czy aby na pewno chodzi o wczasy. Od momentu, gdy Daphne postawiła stopę na wyspie, zaczęły ją spotykać same zadziwiające zdarzenia. Dziewczyna jest między innymi świadkiem popełniania zbrodni, widzi tajemnicze postaci - być może duchy, spotyka dawno niewidziane osoby ze swojej przeszłości.
Przypadek?
Zbieg okoliczności?
A może jakaś okrutna kara wymyślona przez jej rodziców za to, że pewnej nocy wybrała wygodne łózko i sen zamiast...
Hola, moi drodzy! O tym, za co rodzice mogli ukarać Daphne, powinniście przeczytać sami. Podobnie jak osobiście musicie się dowiedzieć, dlaczego dziewczynie o niezwykłym imieniu Limuw obcięto włosy, a następnie ogolono jej głowę do gołej skóry.
Jeśli o mnie chodzi - przepadłam bez reszty. Intrygujące zakończenie utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że warto było sięgnąć po niebanalną powieść dedykowaną głównie młodzieży. Myślę, że po tę pozycję śmiało może sięgnąć również dojrzały czytelnik. Emocje gwarantowane!
wtorek, 14 czerwca 2016
Pod moimi skrzydłami :)
Joanna Sykat, moja wydawnicza koleżanka, jest autorką, po której książki sięgam z prawdziwą przyjemnością, gdyż są one gwarancją przyjemnie spędzonego czasu i prawdziwej uczty dla ducha. Nie powinno więc nikogo dziwić, że gdy Joanna zagadnęła mnie, czy napisałabym dla niej rekomendację okładkową, zrobiłam to bez wahania.
Ponieważ miałam niewątpliwą przyjemność przeczytać manuskrypt przedpremierowo, dzisiaj z całą odpowiedzialnością zachęcam Was do sięgnięcia po tę powieść. Książkę będzie można nabyć już za tydzień, tj. 21 czerwca 2016 r.
Okładka w pełnej okazałości:
Lico okładki:
Zapewniam Was, że treść jest równie urzekająca co opakowanie. A jeśli już teraz chcecie poczuć klimat powieści, koniecznie posłuchajcie tego utworu:
Ponieważ miałam niewątpliwą przyjemność przeczytać manuskrypt przedpremierowo, dzisiaj z całą odpowiedzialnością zachęcam Was do sięgnięcia po tę powieść. Książkę będzie można nabyć już za tydzień, tj. 21 czerwca 2016 r.
Okładka w pełnej okazałości:
Lico okładki:
Zapewniam Was, że treść jest równie urzekająca co opakowanie. A jeśli już teraz chcecie poczuć klimat powieści, koniecznie posłuchajcie tego utworu:
poniedziałek, 6 czerwca 2016
Noc Bibliotek w Biskupicach
Są takie miejsca, do których bardzo lubię wracać i od minionej soboty należy do nich również Biblioteka Publiczna w Biskupicach
Cieszę się, że mimo weekendu publiczność dopisała bardzo licznie i nie zabrakło osób, które pojawiły się podczas mojej pierwszej wizyty.
Miałam ogromną przyjemność poznać panią Dorotę Gąsiorowską, autorkę poczytnych powieści dla kobiet, m. in. "Primabaleriny", którą chciałabym przeczytać w najbliższym czasie.
Oczywiście tak już jest, że jak w jednym miejscu spotkają się dwie pisarki, to zawsze dochodzi do interesujących dyskusji na tematy literackie.
Najwięcej uwagi skupiłam na mojej kochanej, wspaniałej publiczności, prezentując czytelniczkom najnowszą powieść mojego autorstwa p. t. "Noc Perseidów". A ponieważ starczyło czasu również na inne tematy, zachęciłam panie do sięgnięcia także po inne powieści mojego autorstwa, przywołując niemalże każdy tytuł choć na chwilę.
Trochę więcej czasu poświęciłam na wciąż ważny i aktualny temat pomocy dla Hospicjum im. św. Łazarza w Krakowie oraz związaną z tym moją akcję skupioną wokół tytułu "Bańki mydlane".
Muszę przyznać, że spotkania w bibliotekach są wyjątkowo przyjemną forma promocji. Wynika to stąd, że zazwyczaj na spotkania przychodzą ludzie, którzy już wcześniej mieli styczność z moimi powieściami. W takich chwilach lubię wciągać obecne osoby w rozmowy na temat nie tylko mojej twórczości, ale ogółu literatury.
Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie do Biskupic!
Jak widać - rośnie już kolejne pokolenie czytelniczek :)
A tak serio, to ta sympatyczna młoda dama z anielską cierpliwością słuchała mojej rozmowy z czytelniczkami, a później podeszła po autograf dla swojej mamusi - również obecnej na spotkaniu.
Fotografie 1 i 2 - zbiory prywatne, fotografia 3 dzięki uprzejmości Pań Bibliotekarek. Niestety, dzień wyjątkowo nie sprzyjał robieniu zdjęć i większość wykonanych fotografii nie nadaje się do publikacji.
Cieszę się, że mimo weekendu publiczność dopisała bardzo licznie i nie zabrakło osób, które pojawiły się podczas mojej pierwszej wizyty.
Miałam ogromną przyjemność poznać panią Dorotę Gąsiorowską, autorkę poczytnych powieści dla kobiet, m. in. "Primabaleriny", którą chciałabym przeczytać w najbliższym czasie.
Oczywiście tak już jest, że jak w jednym miejscu spotkają się dwie pisarki, to zawsze dochodzi do interesujących dyskusji na tematy literackie.
Najwięcej uwagi skupiłam na mojej kochanej, wspaniałej publiczności, prezentując czytelniczkom najnowszą powieść mojego autorstwa p. t. "Noc Perseidów". A ponieważ starczyło czasu również na inne tematy, zachęciłam panie do sięgnięcia także po inne powieści mojego autorstwa, przywołując niemalże każdy tytuł choć na chwilę.
Trochę więcej czasu poświęciłam na wciąż ważny i aktualny temat pomocy dla Hospicjum im. św. Łazarza w Krakowie oraz związaną z tym moją akcję skupioną wokół tytułu "Bańki mydlane".
Muszę przyznać, że spotkania w bibliotekach są wyjątkowo przyjemną forma promocji. Wynika to stąd, że zazwyczaj na spotkania przychodzą ludzie, którzy już wcześniej mieli styczność z moimi powieściami. W takich chwilach lubię wciągać obecne osoby w rozmowy na temat nie tylko mojej twórczości, ale ogółu literatury.
Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie do Biskupic!
Jak widać - rośnie już kolejne pokolenie czytelniczek :)
A tak serio, to ta sympatyczna młoda dama z anielską cierpliwością słuchała mojej rozmowy z czytelniczkami, a później podeszła po autograf dla swojej mamusi - również obecnej na spotkaniu.
Fotografie 1 i 2 - zbiory prywatne, fotografia 3 dzięki uprzejmości Pań Bibliotekarek. Niestety, dzień wyjątkowo nie sprzyjał robieniu zdjęć i większość wykonanych fotografii nie nadaje się do publikacji.
Relacja ze spotkania autorskiego w księgarni Matras
We wrotek 31 maja 2016 r. gościłam w krakowskiej księgarni Matras.
Spotkanie miało dotyczyć promocji mojej najnowszej powieści "Noc Perseidów". Okazało się jednak, że pani prowadząca - Elżbieta Wojnarowska miała zupełnie inną koncepcję i zamiast na twórczości wolała skupić się na mnie.
Odpowiadałam przede wszystkim na pytania dotyczące godzenia pracy zawodowej i mojego wykształcenia z literaturą, była także mowa o moim życiu rodzinnym. Trochę żałuję, że nie przemyciłam pomiędzy odpowiedziami więcej wzmianek na tematy związane z powieściami.
Mimo wszystko bardzo się cieszę, że dopisali moi kochani czytelnicy.
Szczególnie ucieszyłam się, że wśród publiczności pojawiły się dwie krakowskie autorki: Joanna Sykat oraz Katarzyna Misiołek. Oczywiście nie mogłam sobie odmówić przyjemności zarekomendowania czytelnikom najnowszej powieści autorstwa Joanny Sykat p. t. "Cztery strony miłości", której niejako patronuję.
Jak widać czarno-białe groszki są bardzo popularne wśród autorek :)
To było moje pierwsze spotkanie z Katarzyną - mam nadzieję jednak, że nie ostatnie.
Bardzo przyjemnie było spotkać się z dziewczynami z branży i po oficjalnej części spotkania porozmawiać o łączących nas płaszczyznach zainteresowań.
Wszystkie zdjęcia posiadam dzięki uprzejmości Czytelniczek, które wyraziły zgodę na ich publikację.
Spotkanie miało dotyczyć promocji mojej najnowszej powieści "Noc Perseidów". Okazało się jednak, że pani prowadząca - Elżbieta Wojnarowska miała zupełnie inną koncepcję i zamiast na twórczości wolała skupić się na mnie.
Odpowiadałam przede wszystkim na pytania dotyczące godzenia pracy zawodowej i mojego wykształcenia z literaturą, była także mowa o moim życiu rodzinnym. Trochę żałuję, że nie przemyciłam pomiędzy odpowiedziami więcej wzmianek na tematy związane z powieściami.
Mimo wszystko bardzo się cieszę, że dopisali moi kochani czytelnicy.
Szczególnie ucieszyłam się, że wśród publiczności pojawiły się dwie krakowskie autorki: Joanna Sykat oraz Katarzyna Misiołek. Oczywiście nie mogłam sobie odmówić przyjemności zarekomendowania czytelnikom najnowszej powieści autorstwa Joanny Sykat p. t. "Cztery strony miłości", której niejako patronuję.
Z Joanną Sykat oraz Katarzyną Misiołek:
Jak widać czarno-białe groszki są bardzo popularne wśród autorek :)
To było moje pierwsze spotkanie z Katarzyną - mam nadzieję jednak, że nie ostatnie.
Bardzo przyjemnie było spotkać się z dziewczynami z branży i po oficjalnej części spotkania porozmawiać o łączących nas płaszczyznach zainteresowań.
Wszystkie zdjęcia posiadam dzięki uprzejmości Czytelniczek, które wyraziły zgodę na ich publikację.
piątek, 3 czerwca 2016
25 Dni Niepołomic
Dzisiaj zaczynają się 25 Dni Niepołomic. Z tej okazji Wydawnictwo Replika ufundowało nagrody dla osób, które nabędą losy-cegiełki. Do wygrania są trzy zestawy książek mojego autorstwa. W skład zestawu wchodzi powieść "Cappuccino z cynamonem", której akcja rozgrywa się właśnie w Niepołomicach, oraz książka pod tytułem "Cienie przeszłości".
<3
środa, 1 czerwca 2016
Spotkajmy się w Biskupicach
Mam dobrą wiadomość dla osób z moich stron, które miały ochotę spotkać się ze mną w Krakowie, lecz nie dotarły. Na najbliższą sobotą zostałam zaproszona do Biblioteki w Biskupicach, gdzie odbędzie się spotkanie w ramach Nocy Bibliotek. Serdecznie zapraszam do udziału! Porozmawiamy o mojej twórczości i nie tylko :)
Po spotkaniu będzie także możliwość nabycia książki z dedykacją.
Po spotkaniu będzie także możliwość nabycia książki z dedykacją.
Subskrybuj:
Posty (Atom)